Cmentarz na Dębcu
w platanach i świerkach
smętny Jezusik
zwiesił głowę
udając że przysypia
słońce swym żarem
rozleniwiło czas
szyszki
kołyszą
w takt
dźwięku sygnaturki
…
który to święty
dziś pociąga za sznurek
Antoni
zajęty szukaniem
kolejnej zguby
Franciszek
gania po polach
licząc pisklaki
bocianów, gęsi
setek małych szarych istotek
Ambroży
uparcie przy ulach
czeka na zlatujące
z lip i wrzosowisk,
z łanów gryki
zaradne robotnice pszczół
…..
może to wiatr
zakołysał
dzwonkiem na sygnaturce
pilnując dźwięku
gromady wróbli
przyczajonych w gałązkach
zaćwierkują
powagę miejsca
przekrzykując
głuche uderzenia
serca
…….
zapalona świeczka
na znak pamięci
płatkami róż i łzami
usłane drogi do nieba
ku wiecznym odpoczywaniom
które raczysz im dać Panie…….
[ja, 30.09. 2014]